piątek, 29 lipca 2011

Głos wołającego na pustyni... NOT

Wesoły nam dziś dzień nastał, nie jestem sama! DizajnSkłaD także zajął się sprawą notorycznego podobieństwa (przypadkowego, oczywiście!) pewnych dzieł, chociaż u nich kaliber ludzi wzajemnie się kopiujących jest ciut wyższy (acz nie za każdym razem).

Oto link:
http://dizajnsklad.blogspot.com/

Polecam!

wtorek, 28 czerwca 2011

Maranon

Maranon (znowu z Etsy) i Oli von Oli. Kolejność, w jakiej je wymieniam jest nieprzypadkowa. Strasznie, strasznie smucą mnie takie przypadki. I bardzo mocno chcę wierzyć, że to właśnie przypadek.

wtorek, 3 maja 2011

Kjoo

























Kjoo, czyli portugalska artystka Maria Joao Ribeiro. I Imagine. To jest przypadek, który frapuje mnie najbardziej ze wszystkich, z którymi miałam do czynienia. Bo oto dwie, świetne technicznie artystki, mają prace o estetyce tak uderzająco podobnej, jak gdyby dysponowały jedną wyobraźnią. Nie podejmuję się rozstrzygać, czy i kto ściąga od kogo, chociaż to, aby gwiazda Etsy kopiowała Polkę wydaje mi się ciut... mało prawdopodobne. Pomijając fakt, że Maria robi swoje charakterystyczne cuda już od wielu, wielu lat. Wyżej oryginały, do wglądu na Etsy, niżej - prace Imagine, obejrzane przeze mnie na Trendymanii.

AylaArt

Ayla to jedna z tych nieszczęsnych dziewczyn, których projekty cieszą się niezwykłym powodzeniem i są dość uniwersalne, co przekłada się na sprzedaż, a to z kolei - na sporą (relatywnie, jak na polski ryneczek) liczbę osób, które próbują kopiować jej wzory i styl, i jeszcze na tym zarabiać. Na fotografiach, kolejno, od lewej: oryginał z Pakamery i dwie kopie (NaLudowo oraz LudowoMi).

Co, jak i dlaczego?

Może trochę przegięłam z nazwą. Być może, nie wykluczam. W zamyśle ta strona ma zbierać zarówno jawne plagiaty z dziedziny polskiego rękodzieła, jak i prace, które są do czegoś innego niepokojąco podobne lub zdecydowanie zbyt bezpośrednio zainspirowane. Będę głównie zestawiać fotografie; w chwilach irytacji pozwolę sobie na komentarz.
Nie zamierzam dopisywać bez przerwy do wszystkiego moim zdaniem, według mnie, uważam, sądzę, bo całe życie nie robię nic innego, jak tylko wypowiadam subiektywne poglądy. Mogę się mylić. Nigdy nie podpisywałam klauzuli o nieomylności.